Hoja walentynkowa (Hoya kerrii)
Opis: Należy do grupy sukulentycznych hoi. Nazywana bywa hoją walentynkową ze względu na kształt jaki przybierają liście – serce. Zielone, sercowate liście wyrastają naprzeciwlegle, parami, na krótkich zielonych lub fioletowych ogonkach. Pędy są dość sztywne, zielone lub oliwkowe, dorastają do 1 m długości. Roślinę prowadzi się jako pnącze, należy jej zapewnić podpórki. Uprawiana w mieszkaniu kwitnie niezwykle rzadko, jeżeli się to uda, to najczęściej zakwita latem. Biało-fioletowe, kuliste kwiatostany, wyglądają bardzo atrakcyjnie, wydzielają jednak gęsty nektar. Nektar ten jest koloru czarnego, więc bywa że może zabrudzić wszystko co będzie miało z nim kontakt. Jest to jedna z hoi dobrych dla początkujących hodowców. „Zabicie” jej jest praktycznie niemożliwe.
Uprawa i pielęgnacja: Hoje walentynkowe lubią stanowisko słoneczne, lecz nie bezpośrednie południowe słońce, bo roślina może ulec poparzeniu. Podlewać umiarkowanie, tak by podłoże przeschło między kolejnymi podlaniami. Wilgotność powietrza średnia do dużej, gdyż są to rośliny pochodzące z obszarów tropikalnych. Podłoże powinno być przepuszczalne, ale próchniczne.
Rozmnażanie: Z uciętej sadzonki. Pędy hoi walentynkowej często wytwarzają korzenie powietrzne, co ułatwia ukorzenianie sadzonek pędowych.
Uwaga: Sprzedawane w kwiaciarniach liście nie mają szans przyjęcia się, ponieważ hoję rozmnaża się z pędu, a nie z liścia. Przed zakupem należy sprawdzić czy liść jest z fragmentem pędu lub czy sadzonka jest już ukorzeniona!
Choroby i szkodniki: Gdy powietrze jest zbyt suche roślina może tracić liście. Konieczne jest nawilżanie powietrza. Mogą pojawić się też szkodniki zaliczane do czerwców – wełnowce lub tarczniki.
Fot. © compuinfoto – Fotolia.com
gdzie można kupić taką roślinkę?
A mi wyrosła właśnie z liścia na pół metra;-)))
Witam ! prosze mi odpisać w jaki sposób urosła hoya z listka bo ja też mam 2 od trzech lat i nie rosną ale i nie zginęły.Dzięki Tesa
Ja mam mojego „walentynka” od lutego 2010 i uwielbiam go! Miał jednego listka- serce, przed jesienią wypuścił pęd i wyrósł kolejny „sercowy” listek, teraz wypuszcza kolejnego, tylko nie jestem pewna czy będzie w kształcie serca, bo jakoś na razie tak nie wygląda. Kupiłam go w jednym z marketów budowlanych. Podlewam go co kilka dni, w niezbyt dużych ilościach i jest OK!
Czy ktoś może wie jaką kwasowość gleby lubi mieć hoja?
Przedział pH dla roślin z rodzaju Hoya wynosi od 5,8 do 6,5.
mój listek, którego dostałam od męża na walentynki kilka lat temu też ma nowe listki – już 3:) , polecam hodowanie tej roślinki , to ogromna radość jak rośnie kolejne serce:)
Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego roślina wyrosła z liścia. Podejrzewam, że liść musiał być posadzony z fragmentem pędu i dlatego wyrosła roślina. Jak już pisałam na jesieni puścił jakiegoś liścia, a teraz tak się rozkręcił, że ma już 11:) To jeszcze nie koniec…bo ciągle rośnie i wypuszcza nowe listki. Musiałam zainstalować mu podpórkę, ale w niedalekiej przyszłości będę musiała zaopatrzyć się w nową, bo ta już nie wystarcza. Zajrzałam tutaj znowu, bo zauważyłam mały pęd z zielonymi kuleczkami… może to kwiat się szykuje?!
Podzielam zdanie Darii, to świetna roślina!
Moje serduszka mam od walentynek 2011 , na początku były 2, a teraz mam już 12. I właśnie były zakupione w kwiaciarni jako 2 liście, może faktycznie wsadzono je z sadzonki-pędu. Bo nie dość że same urosły to jeszcze wypuściły solidne pnącze na którym pojawia się reszta serduszek. I co najlepsze już wypuszcza kolejne-jedno za drugim,z dnia na dzień widać różnice. Czekam tylko kiedy zakwitnie… Polecam roślinkę, bardzo romantyczny prezent i tyle radości z jego postępów. :)
A ja swoją hoje mam już 4 lata i nadal jest jeden listek…. szkoda
Ja mam moją już kilka dobrych lat, kupiłam w (nazwa firmy usunięta przez moderatora), tak jak paletka lub w jakimś innym tego typu sklepie. Kiedyś gdzieś przeczytałam, że on nie dostaje więcej pędów tylko rośnie w sobie. Ale na szczęście to nie była prawdziwa informacja, mój ma już kilka „pięter”, kilkadziesiąt serduszek i rośnie mu kolejny pęd/druga łodyga. Podlewałam go zawsze raz na tydzień, a stoi na parapecie i ma się świetnie. To cudowna, wdzięczna i urocza roślinka. Pielęgnacja nie skomplikowana, a daje sporo frajdy. ;)
Mój listek waletynkowy Kerri , ma trzy lata- jest śliczny zieloniutki, ale od pewnego czasu zauważyłam że ziemi coś brązowieje, zaczęłam się martwic. Ale odsunęłam ziemię z góry i pokazały się gołe korzonki. Tak zostawiłam..Po kilku miesiącach okazało się że ogonek liścia nie zaczął gnić, tylko zdrewniał. Teraz zaczął wypuszczać mi kilka pędów a może to będą listki. Też się bardzo cieszę, bo prędzej czytałam że nic z listka nie będzie.Choć kilka lat to trwało, warto było dbać , czekać żeby coś ruszyło. Pozdrawiam miłośników tych roślin.
Ktoś pytał gdzie można kupić – w Ikei
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10212365/
Roślinka jest jednak mrozoodporna, bo przetrwała całonocny pobyt w bagażniku mojego samochodu, przy temperaturze minus 10 stopni. Oczywiście samochód nie jest garażowany. Zdarzenie miało miejsce jakieś 2 miesiące temu, hoja ma się dobrze.
Ja swoją kupiłem w Castoramie.
JA DOSTALAM LISTEK TAKIIEJ HOI NA WALENTYNKI 2 LATA TEMU, I NIC SIE NIE DZIALO, POSTANOWIŁAM JA PRZESADZIC I PONACINAC CZESC HOI BEDACEJ W ZIEMI, PO 2 MIESIACACH PUSCIŁA PIEKNY PED A DZIS JUZ MA 5 PRZEPIEKNYCH DUZYCH SERC
Aga, dzięki za komentarz. Być może zatem sekret w tym o czym piszesz. U mnie w domu ta hojka też ani drgnie, więc za jakiś czas, jeśli nadal nie ruszy, wypróbuję to o czym piszesz, też przesadzę i przytnę, pewnie na wiosnę. Dzięki!
proszę mi powiedzieć kiedy trzeba pierwszy raz przesadzić hoje bo ja dzś dostałam i w jaką ziemie ją przesadzić jest z podwójnym sercem ale w malutkiej doniczce
Basica, mi taka hoja przytrafiła się dwa lata temu i póki co jej nie przesadzałem. Niestety jednak przez te dwa lata nie urosła, dlatego może warto ją przesadzić już najbliższej wiosny – w marcu. Idealne dla tej rośliny podłoże powinno być piaszczysto-gliniaste, najlepiej
ziemia kompostowa, glina i piasek zmieszane w stosunku
2 : 1 : 1, na dnie doniczki drobny drenaż. Odczyn pH ziemi w granicahc 6,5–7,2. Pewnie sama nie będziesz robić takiej mieszanki, więc myślę że uniwerslana ziemia do kwiatów też będzie ok. O hoi walentynkowej można też poczytać tutaj: http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodnicze/hoya-kerrii-roslina-na-walentynki/
w biedronce na walentynki były takie :D
Tak, zgadza się :)
Ja dostałam serduszka na walentynki ok 4,5 lat.długo nic się nie działo,podlewałam i obserwowałam.Dzisiaj jest piękna i ma 57 lisci i dalej ich przybywa.pozdrawiam.Danusia.